1 kwietnia przypada Prima Aprilis. Tego dnia wszyscy, którzy mają naturę dowcipnisiów mogą się wykazać.
I tak też było u nas w szkole. Od rana każdy kombinował jak „wkręcić” innych – uczniowie-nauczycieli, nauczyciele- uczniów… Jednak w tym roku mistrzynią żartów okazała się pani Mariola, która na stołówce podała dzieciom wykałaczki do zupy twierdząc, że dziś nie ma łyżek… Kto nie widział min dzieci niech żałuje…